Benzyna za 2.50.

Nie, tym razem nie będzie o programie gospodarczym UPRu 🙂 Polski naukowiec opracował [link] technologię wytwarzania benzyny z węgla. Prowadzimy ponoć badania nad opłacalnością tego wynalazku.
I po co to chłopu? Za kilka miesięcy zginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Za kilka lat cały projekt okaże się kompletnie nierentowny. A za kilkadziesiąt lat Amerykańce, Araby, Chińczycy bądź UE [o ile do tej pory nie rozpadnie się z wielkim hukiem] przedstawią nową, rewolucyjną technologię pozyskiwania benzyny i oleju napędowego z węgla.

* * *

Żywe srebro” jakoś nie potrafi mnie przywiązać do siebie na dłużej. Stephenson pisze nawet ciekawie, książka o klasę lepsza od „Cryptonomiconu”, ale nie ma tego czegoś. Momentami przypomina mi Verne’a, z podobnymi wypiekami czytałem kiedyś Tajemniczą wyspę z opisami dokonań Smitha-czy-jak-mu-tam-było, czy Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi, ale u Stephensona wszystko kładzie narracja. Facet nie potrafi prowadzić narracji, no. Czytać się da, nie odrzuca, ale nie porywa. A dodatkowo nie ma Geralta biegającego z mieczem. Sorry, Paczor. No po prostu nie porywa i już. W ramach zdrowej równowagi w przyrodzie zacząłem czytać wczoraj do poduszki Rachunkowość zarządczą. Fajne to! Żona popatrzyła się na mnie bardzo dziwnie. A ja przez moment pożałowałem, że nie zostałem analitykiem finansowym. Cóż, nie miałem najwyraźniej szczęścia do czynnika ludzkiego.

7 myśli w temacie “Benzyna za 2.50.

  1. Grzędowicz moim bardzo, ale to bardzo skromnym zdaniem, jest dzisiaj chyba najbardziej niedocenionym pisarzem polskim. Przeczytaj sobie "Księgę jesiennych demonów", wg mnie jest rewelacyjna.

    Polubienie

  2. Wodorowanie węgla (tak to się chyba nazywa) to technologia znana od lat, bodajże, 60-tych ubiegłego wieku. Ludzie przestali się nią interesować zanim udało się coś z tym zrobić w praktyce, bo znaleziono ogromne zasoby ropy w Zatoce Perskiej. Nawet mimo kryzysu w latach 70-tych – nie opłacało się używać węgla.
    Obecnie opłaca się to już od dłuższego czasu, ale trzeba by przystosować istniejące instalacje w rafineriach (czyli w Polsce już po ptokach, prędzej nauczymy się pędzić bimber z trocin) lub wybudować nowe.
    Chińczycy jak zawsze zwęszyli interes i to mnie cieszy, jest szansa że zaczną sprzedawać tę benzynę. 🙂

    Polubienie

  3. Się nie gniewam bo to nie ja pisałem. "Srebro" leży na kupie i nie mogę się za nie zabrać. A "Cryptonomicon" i mnie nie zniszczył. U Stephensona najlepszy jest "Diamentowy wiek" za rozmach i język, coś co sensownie zrobił z językiem przeszłości i przyszłości tylko jeszcze Burgess. Po "Wieku" jest "Zamieć" ale już nie tak dobra (bo była wcześniej więc się pewnie wprawiał). "Wiek" niszczy! Howgh! 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz