Jest li w istocie szlachetniejszą rzeczą znosić pociski zawistnego losu…

Zadzwonił. Fajnyyy!!!… słowem nie zająknął się o cenę. Od razu chce się spotkać, od razu prosi o merytoryczne rady. Luzik. Czternasta zarezerwowana, czekam.

Zadzwoniła. Umówiła się na jutro.

Ruszyłem w miasto.

* * *

Złapała mnie przez komórczana na mieście.

– Hahahahaha! – nie spodobało mi się to.
– Taaak, słucham. – odpowiedziałem grzecznie.
– Hahahaha! Bo wie pan, głupia sprawa wyszła. Umówiłam się z panem przed chwilą na jutro na dziesiątą. A dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że pan jest z Krakowa, hahahahaha!
– Codziennie rano też z tego powodu zwijam się ze śmiechu, zaiste. – odparłem. Żartuję, nie odparłem. Ale co sobie pomyślałem, to moje.
– … a ja jestem z Warszawy.
– Ach, faktycznie. Hahahaha! – przytaknąłem grzecznie. Shit happens, jestem wyluzowanym kwiatem lotosu, i tylko jedną umowę szlag trafił. Nic to, Basieńka. Nic to.

* * *

Już czternasta i trzydzieści, a słowika ni ma. Piórka głupstwo, bo odrosną, ale umowa – majątek! Dzyń dzyń!

– O kurna macana.
– Ależeco? – spytałem grzecznie.
– Bo wie pan, dopiero teraz zrozumiałem, dlaczego w tamtym biurze patrzyli się na mnie jak na kosmitę. Bo ja się umawiałem z panem, ale pomyliłem namiary i pół godziny temu poszedłem do innego biura.
– Ahaaa!… – wybuchnąłem serdecznym śmiechem. – Ależ proszę pana, nic się nie stało. Zdarza się, wszyscy jesteśmy zapracowani. Akurat dzisiaj nie mam już spotkań, zapraszam do nas!
– Ale wie pan, będzie pewien problem. Bo ja już z nimi podpisałem umowę.

Poniedziałek poza tym minął spokojnie. Zostały mi jeszcze cztery dni wyzwań. Jestem wyluzowanym kwiatem lotosu na gładkiej tafli jeziora. Aha!

3 myśli w temacie “Jest li w istocie szlachetniejszą rzeczą znosić pociski zawistnego losu…

  1. Klienci to zło, jak mniemam, ale potencjalni klienci… O, dla nich to już brakuje skali. Jak to dobrze, że w pracy mamy jednego, stałego klienta. Jest to klient wewnętrzny, a więc skazany na nas, a my na niego. To wiele ułatwia, powiem Ci. 😉

    Polubienie

Dodaj komentarz