90 myśli w temacie “Inkąpetąs – część ósma.

  1. Oczywiście, że mnożenia do 5×5 nie musisz znać na pamięć, bo niby po co?

    Każdy przeciętnie inteligentny człowiek potrafi mnożyć razy 2 i 10, dzielić przez 2 i dodawać.

    Mnożenie razy 1 i 2: nie ma sensu opisywać 🙂
    Mnożenie razy 3: n2 + n
    Mnożenie razy 4: n
    22
    Mnożenie razy 5: (n
    10)/2
    (choć mnożenie razy 5 akurat jakoś zupełnym przypadkiem spamiętałem, więc tu trochę oszukuję :))

    Znajomość tabliczki mnożenia NIGDY nie była mi w życiu do niczego potrzebna. Raz tylko w gimnazjum, kiedy nauczycielka zobaczyła, że stojąc przy tablicy liczę na palcach (co zajmuje zwykle od sekundy do może najwyżej trzech), kazała mi się nauczyć tabliczki mnożenia na następną lekcje. Na kolejnej już i tak nie pamiętałem.

    Maturę rozszerzoną z matematyki zdałem na 88% (podstawową na 100%, ale to i tak żaden powód do dumy ;]), studiuję informatykę, gdzie jednak trochę matematyki jest – i nawet nieźle mi to studiowanie idzie.

    Oczywiście, żadna krzywda się nikomu nie dzieje, jeśli nauczy się tabliczki mnożenia. Gorzej, jeśli nauczy się w ten sposób pamięciowego podejścia do nauki – to już jest olbrzymia krzywda, zwłaszcza jeśli chodzi o matematykę.

    Polubienie

  2. lRem — no to jest o tyle ciekawe, że teoretycznie GG Networks stać żeby kogoś zatrudnić i to rozwijał, ale stwierdzili zapewne że im się nie chce, co innego projekt paru programistów jak Jogger…

    Polubienie

  3. Nie wiem, o co Wam chodzi z tym umieraniem. Może i ja też już nie klepię tyle notek, co kiedyś, ale zdarza mi się nie rzadziej niż 2-3 razy na miesiąc. I nawet – choć może nie widać tego po ilości komentarzy – ktoś je czasem czyta. :p

    Gorzej, jeśli nauczy się w ten sposób pamięciowego podejścia do nauki – to już jest olbrzymia krzywda, zwłaszcza jeśli chodzi o matematykę.

    O, tu muszę przyznać Ci rację. Ale to jest nie tylko zagrożenie, ale realny trend, który się nasila. Obawiam się, że rezygnacja z pamięciowego opanowania tabliczki mnożenia niewiele może tu zmienić. Poza tym uczenie się na pamięć też ma swoje plusy i powinno być od czasu do czasu praktykowane. Pamięć też warto mieć sprawną. 🙂

    Polubienie

  4. Od ćwiczenia pamięci mam teksty piosenek, znacznie ciekawsze niż tabliczka mnożenia 🙂

    Dla mnie to żadne ćwiczenie. Same mi wchodzą. Tak naprawdę to zupełnie i trwale nauczyłem się (rozmyślnie i celowo) inwokacji z Pana Tadeusza. Chciałem niedawno nauczyć się Ravena, ale jakoś zmiękłem w połowie. Może jednak teraz się zmotywuję i zrobię to.

    Polubienie

  5. @klausa: Kilka – głównie te, które często mi migają przed oczami, same wchodzą.
    @Świętomir: u mnie podobnie. W liceum, kiedy miałem nauczyć się wiersza na pamięć (w tym też i inwokacji), nagrywałem piosenkę pod ten tekst i słuchałem, ucząc się. Po dwóch wieczorach znałem na blachę.

    Polubienie

  6. Imho najprościej to policzyć tak:
    3637=3636+36=3042+6^2+36=1260+36+36=1260+72=1332
    Tego rozpisania 36^2 = 30
    42 + 6^2 chyba nie muszę tłumaczyć skoro zadajesz takie pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej

    Polubienie

  7. Naprawdę robisz takie przekształcenia w pamięci? Podziwiam. Jak teraz o tym myślę, to jeszcze prościej jest:
    36×37 = 36×36+36 = (30+6)^2+36 = 30^2+2x30x6+6^2+36 = 900+360+36+36 = 1332

    Polubienie

  8. @Świetomir,
    Stary trick którego się nauczyłem jeszcze w podstawówce – błyskawiczne podnoszenie liczb dwucyfrowych do kwadratu:
    43 zaokrąglasz do 40, drugą liczbę tworzysz dodając 2 razy różnicę – 40 razy 46 i dodajesz różnicę podniesioną do kwadratu
    Tak samo możesz zaokrąglić w górę do pełnych jedności
    47^2=50 razy 44 + 3^2=2200+9

    Polubienie

  9. Teraz mi świta, że chyba też mnie tego uczyli przy okazji wzorów skróconego mnożenia. Ale jakoś mi się ta metoda nie przyjęła; pewnie dlatego, że nie miałem wielu okazji by jej używać. 😉

    Polubienie

  10. Pewnie już sprzedawałem tę anegdotkę:

    Jaki ci bilans wyszedł?
    Dwa miliony.
    Ojej, mi czterdzieści osiem tysięcy… Pokaż
    Masz

    (…)

    A… A… Bo te liczby to się do prawej równa, tak?

    Polubienie

  11. @KP: w ramach rewanżu suchar: Kobieta jest jak bilans księgowy. Jak się nie zgadza, to się nie zgadza i cholery nie można dojść, czemu. A jak się zgadza, to w każdej pozycji.

    btw. Breaking news: 942 wyszło dzisiaj absolwentowi matematyki na AGH. W zasadzie muszę go chyba przyjąć do pracy, bo grozi, że w przeciwnym razie zabierze się za budowę mostów.

    Polubienie

  12. Jeżeli przy budowie mostów takie rzeczy były w którymkolwiek miejscu liczone ‚ręcznie’, to wydaje mi się że jest po drodze kilka większych problemów niż jeden student AGH.

    Polubienie

  13. @klausa: Ty zdaje się obiecałeś mi pytania dla świeżynek po podaniu wymagań, prawdaż?

    @lRem: w zasadzie to już mi się nawet nie chce o tym pisać, bo to się nudne robi, ale jednej wyszło dzisiaj 13k+…

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do torero Anuluj pisanie odpowiedzi