32 myśli w temacie “Z wieczornej prasóweczki.

  1. Tak samo respondent tej ankiety mógłby odpowiedzieć „wyrugował PiS”.
    Umknęło mi ważniejsze pytanie: gdzie jest źródło tej jakże rzeczowej i rzetelnej ankiety?

    Polubienie

  2. Tak. Dużo na to wskazuje, ale myślałem, że „wieczorna prasóweczka” to coś więcej, niż tylko wyciągnie brudu spod paznokci (oj, Torero, nie obrażaj się, to tylko taka barwna metafora).

    Polubienie

  3. @Piotr Pyclik: nic nadzwyczajnego tutaj nie ma.
    @Quest: Trochę naciągane jak dla mnie, ale to jedyny konkret jak na razie w całym w tym wpisie i komentarzach:) Inna sprawa, że nie na temat (wpisu).

    Polubienie

  4. Sigvatr, ranisz moją pewność co do orientacji w polityce.

    Czy to nie zły Jarosław Kaczyński zdalnie sterował swoim bratem, naciskał go i tak dalej, co praktykował systematycznie począwszy od rządów premiera Kazimierza Marionetkiewicza?

    Google wypluwa ponad 8 tys wyników dla tego zapytania. Cóż, nie rozeszło się tak dobrze jak „Spieprzaj dziadu”, ale dlaczego w dyskusji o sukcesach PiS-u mamy odchodzić od znanego algorytmu? Błędy LechKacza to błędy JarKacza. Błędy Marcinkiewicza to błędy JarKacza. W takim razie sukcesy Marionetkiewicza to też sukcesy JarKacza.

    Polubienie

  5. Miałem tu na myśli, iż to rozbijanie monopolu TP nie nosili na sztandarach, nie ogłaszali tego jako hasła wyborczego. Wyszło to im „niejako przez przypadek”, ale faktycznie, wyszło to za ich kadencji. Za ich rządów spadło też bezrobocie, czym się chwalili, mimo iż powodem była masowa emigracja.

    Polubienie

  6. Zyta Gilowska obniżyła jakieś tam podatki + Minister Infrastruktury przygotował grunt pod obecną budowę autostrad (autostrad?)

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Sukcesy-PiS-ida-na-konto-rzadu-Tuska,wid,10490774,wiadomosc.html?ticaid=1c44d&_ticrsn=3

    Więcej sukcesów PiS-u nie pamiętam. Niech będą 3. Z sukcesów PO mogę wymienić e-sąd oraz e-deklaracje. Oby dwa projekty są gówniane, ale chociaż jako tako działają i sprawdzają się w swoich zadaniach.

    3:2?

    Polubienie

  7. Przypisywanie sobie zasług, które wypracowali poprzednicy nie jest niczym niezwykłym. PiS też tak robił, posunął się nawet o obwinianie PO za rzeczy, które sami zmaścili, na tej samej zasadzie.
    Nie potrzebnie się też unosisz na mnie, przeczytaj co napisał Torero, a dowiesz się, czemu napisałem wyżej co napisałem.

    Polubienie

  8. Sigvatr, no ale PO miało być lepsze. Nie o jedną, czy dwie klasy, a o 10 atmosfer! Miał zapanować porządek, spokój, liberalizm gospodarczy, walka z korupcją. Wybory miały być pro-obywatelskie, miało nie być finansowania partii z budżetu i miało nie być immunitetów. A jest gorzej niż było za rządów PiS-u, bo tamten rzad za swoje błędy płacił stratą reputacji. Ten odwraca kota ogonem, krzywdzi obywateli i wmawia im, że to dla ich dobra. To liberalny „rząd” podnosi podatki, to liberalny rząd wprowadza cenzurę w Internecie, podsłuchuje obywateli, zakazuje dopalaczy, nazywa 30-latków dziećmi, gra na emocjach prostych ludzi, podjudza do wojen i podziałów społecznych oraz fałszuje wybory. To ten rząd robi wszystko to co rzekomo wyprawiał poprzedni.

    Pisanie „Uczciwość nakazywała by zestawienie podobnej statystyki dla (…) PiS-u” i sugerowanie, że było gorzej to zwykłe oszustwo. PO oczywiście ma swoje sukcesy [a raczej sukcesiki], ale dokonali ich zbyt mało, a rządzą 2 razy dłużej niż PiS.

    Ciekawe jest to, że gdy do 2007 głosiło się potrzebę odsunięcia PiS-u od władzy, PO przedstawiano jako prawdziwy postęp i kulturowo-polityczną rewolucję. Gdy po prawie 4 latach wychodzi, że są co najmniej tak fatalni jak PiS (a ja uważam, że są znacznie gorsi, bo Kaczyńscy musieli się użerać z Lepperem, podczas gdy PO nie chce się uporać z chamstwem wewnątrz partii/władzy), to teraz z dziecinną wiarą pisze się: „wszyscy to robią”.

    Sigvatr, nie! Przypisywanie sobie cudzych zasług jest czymś niezwykłym. I przypisywanie komuś swoich wad jest również niezwykłą manipulacją. A skoro ty, czy wyborcy PO w 2007 wiedzieliście, że Donald Tusk gówno zrobi, a rząd przypisze sobie zasługi swoich poprzedników [wszak ciebie to nie dziwi], to świadomie zmarnotrawiono setki milionów złotych. Wypadałoby oddać teraz te miliony za przedwczesne wybory w 2007, w ramach których wymieniliście buca na buca.

    Ps. sukcesy PO są wymienione na jakiejś stronie. Premier o nich wspominał, ale nie mogę tego znaleźć. Było tam coś o NIP-ie.

    Polubienie

  9. bo tamten rzad za swoje błędy płacił stratą reputacją.

    A który nie płaci(ł)?

    Pisanie „Uczciwość nakazywała by zestawienie podobnej statystyki dla (…) PiS-u” i sugerowanie, że było gorzej to zwykłe oszustwo

    Przeczytaj ten wpis Torero, zobaczysz, że nie ma tam żadnego konkretu, do jakiego się odnosisz.

    Przypisywanie sobie cudzych zasług jest czymś niezwykłym. I przypisywanie komuś swoich wad jest również niezwykłą manipulacją.

    Oczywiście.

    czy wyborcy PO w 2007 wiedzieliście, że Donald Tusk gówno zrobi, a rząd przypisze sobie zasługi swoich poprzedników [wszak ciebie to nie dziwi], to świadomie zmarnotrawiono setki milionów złotych.

    O ile pamiętam, PO nie musiało nic obiecywać (wbrew obiegowej opinii), wystarczyło jedynie przypomnieć „nie jesteśmy PiS-em”. A za co tak ludzie nie nienawidzili PiS-u?

    Polubienie

  10. Ten nie płaci. Prosty przykład. Afera hazardowa. Firmy korumpują polityków („Na 90 proc., Rysiu, załatwię”, „blokuję tę sprawę dopłat od roku… to wyłącznie moja zasługa”). Premier oficjalnie namaszcza Zbigniewa Chlebowskiego na przestępcę i się od niego odcina. Próbuje ratować wizerunek i ogłasza walkę z hazardem. Rykoszetem dostaje się Internetowi [hazard on-line]. Premier do swojej walki dopisuje sobie bajkę o pedofilii. W między czasie powstaje komisja, na czele której stoi partyjny kolega [Mirosław Sekuła] i w ramach skandalicznej procedury, Mirek uniewinnia Chlebowskiego. Następnie ludzie protestują przeciwko cenzurze. Sprzeciwiają się jej nie tylko obywatele i stowarzyszenia, ale i kidprotect.pl – fundacja walcząca z pedofilią w sieci. Do premiera cichaczem dochodzi cynk od znajomego z Sejmowego Biura Analiz – niestety, ustawa to bullshit i nie ma prawa wejść w życie. Donald Tusk organizuje debatę z Internautami (kim?), gdzie z łaską Kim Dżonga ogłasza: słucham swoich obywateli i rezygnuję z cenzury Internetu, ale do czasu (co chyba powinno się tłumaczyć na: a niech ci pedo jeszcze pogwałcą te dzieciaczki). Dalej Donald Tusk cichaczem wciska skorumpowanego Chlebowskiego do Komisji Sportu.

    W między czasie UE ogłasza chęć wprowadzenia cenzury argumentując to walką z pedofilią. Rząd – pomimo świadomości jaka jest opinia obywateli – bez ponownych konsultacji i bez jakiegokolwiek słowa, czy stawania warunków – ratyfikuje europejską cenzurę, co swoim obywatelom tłumaczy jako odgórny, unijny przepis na który nie mają żadnego wpływu.

    To co robi Donald Tusk to szczyt chamstwa i hipokryzji, za które nigdy nie zapłaci. Jeśli straci stanowisko to tylko ze względu na pauperyzację ludności, ewentualnie zastąpi go inny Platfus. A PiS był tępiony za jakąś „małpę w czerwonym” Lecha Kaczyńskiego.

    Polubienie

  11. Sigvatr, w dupie mam sojusz z Samoobroną sprzed 6 lat, który wynikał z egoizmu Donalda Tuska. W 2005 PO było wielkimi przegranymi. Jak dobrze pamiętam, Kaczyński zaoferował im koalicję wciskając najcięższe resorty (te, w których była największa kupa gówna), samemu zachowując te w lepszej kondycji (te, z których można było spijać śmietankę sukcesu). Tusk odmówił i Kaczyński musiał dogadać się z Samoobroną i LPR-em.

    I to wydarzenie już wtedy pokazało jakim człowiekiem jest nasz obecny premier. Bo zamiast wziąć ten brud na siebie i zrobić z tym porządek, coś co by naprawiło kraj, to on wolał resorty, które nie brudzą rączek. Wolał coś czym można się pochwalić przed dziennikarzami „tu i teraz”.

    Już samo twoje wypomnienie pokazuje jak duża hipokryzja panuje w naszym społeczeństwie. No i co z tego, że zawarł sojusz z Samoobroną i LPR-em? Te partie dostały się do parlamentu wolą wyborców. I nikt członków tych partii nie przyłapał na korupcji, tak jak to zdarzyło się partii rządzącej. Rozumiem, że lepiej by było, aby PiS nie uformował rządu – wtedy można by było piać z zachwytu nad jego nieudolnością – oraz zsunąć na margines wyborców koalicji. Kto by się przejmował zasadami demokracji, skoro wygrali nie nasi?

    Strategicznym błędem Kaczyńskiego było stwierdzenie o niezawieraniu koalicji z Samoobroną, ale aż mnie dziwi, że w narodzie, który kocha wybierać mniejsze zło – nikt nie potrafi przeanalizować tamtej sytuacji i przyznać, że innego wyboru po prostu nie było.

    W 2007 roku Donald Tusk popełnił podobny błąd tylko, że „w drugą stronę”. Mało kto to pamięta, bo jemu wiele się wybacza. Mianowicie chciał utworzyć super koalicję składającą się z PO-PiS-SLD-PSL. No, ale wariant „Anty-PiS” dawał mu więcej mocy.

    I ta miłość do Donalda-kochającego-obywateli-analne-i-bez-wazeliny trwa do dzisiaj. Rząd niszczy kraj, ale chwali się brakiem NIP-u i e-sądem. Wybory są fałszowane, a parlamentarzyści korumpowani, ale duchy SO i LPR sprzed sześciu lat straszą nadal. Co z tego, że inaczej się nie dało, bo Donald wziął grabki i poszedł do swojej piaskownicy?

    A podobno to PiS ciągle mącił w przeszłości, zamiast realizować długoterminowe plany kraju.

    Tak, PO na pewno płaci reputacją. Więc albo kłamiesz, albo ich rządy są tak zajebisty, że ludzie zaraz zaczną srać dolarami.

    Polubienie

  12. Także za sojusz z Samoobroną i LPR-em.

    A to dobrze że przystawki wyleciały z Sejmu czy nie? Bo zauważyłem że raz to dobrze, raz źle, zależy o czym akurat dyskusja jest.

    Polubienie

  13. @Zasługi PO: Dorzuciłbym jeszcze zliwidowanie powszechnego poboru. 3:3?

    @Sigvatr: Zdradzę Ci pewien sekret, a właściwie dwa, jeden szczególny, drugi ogólny. Po pierwsze, tytuł „Z […] prasóweczki.” (pojawiający się na łamach tego bloga nie pierwszy raz) sugeruje, że treści wpisów znajdujących się pod tymi tytułami nie stanowią twórczości własnej torero, lecz pochodzą z jakichś newsletterów, gazet lub czasopism, podejrzewałbym że z rubryk o charakterze humorystycznym. I tu przechodzimy do sekretu ogólnego: posiadasz absolutny, kliniczny przypadek niewyczuwania sarkazmu, choćby był w nie wiem jak silnym natężeniu. Chyba jedyną osobą mogącą się z Tobą równać jest Piechuła, ale on raczej świadomie przypisuje wypowiedziom innych takie konteksty, jakie mu najbardziej pasują do sterowania dyskusją, a u Ciebie nic, null, miernik ironii kaput. W związku z czym po raz nie pierwszy, nie drugi, a i obstawiałbym, że i nie dziesiąty rozpoczynasz z pełnym zadęciem, z podchodzącego pod ultradźwięki wysokiego C debatę w odpowiedzi na wpis stworzony ewidentnie z przymrużeniem oka. I po raz kolejny zgromadzone towarzystwo ma, że tak to ujmę, straszliwą z Ciebie pompę, którą tylko zwiększasz przez kompletne nie zauważanie tejże. (Jeśli w wyniku tego komentarza nastąpi jakieś katharsis i skończy się rumakowanie, proszę PT lurkerów o przyjęcie przeprosin za popsucie zabawy.)

    @quest: „I nikt członków tych partii nie przyłapał na korupcji” – ale już na fałszowaniu podpisów tak. Doceniam intencje, ale nie należy się za daleko zapędzać w wybielaniu poprzedniej koalicji.

    Polubienie

  14. Drogi Barry. Ssssłitaśnemu, malutkiemu króliczkowi ze ślicznym, różowym noskiem wszyscy tutaj przylepiali delikatnie skrawki taśmy klejącej do jego bielusieńkiego futerka, obserwując następnie, jak ten się miota. A Ty swoim ostatnim komentarzem zamiast tego sprzedałeś mu po prostu kopa, a następnie odpaliłeś głowicę balistyczną typu ziemia – Sigvatr. No po prostu dialektyka oprawców, żadnej dystynkcji w rozumowaniu, składnia pozbawiona urody koniunktivu. Muszę Cię z przykrością poinformować, że przed wyjściem zostaniesz zrewidowany.

    😛

    btw. Hal – samobój i brutalne faule. 4:3 dla PiS i czerwona kartka dla PO.

    Polubienie

  15. Cóż mogę powiedzieć – po pierwsze, nie umiem stosować brzytwy Hanlona, więc od początku cała sytuacja i uwierzenie w nią stanowiły dla mnie pewnego rodzaju wyzwanie. Tym niemniej powoli zaczynało się to zamieniać w farsę, więc BP, NMSP aby nie być tym pierwszym, który tę kwestię zakończy.

    Rewizja? Ha! Żywcem mnie nie weźmiecie! Zakłada czarne okulary, wskakuje na motor i odjeżdża w kierunku zachodzącego słońca. ( http://xkcd.com/272/ )

    Polubienie

  16. @quest: nie przesadzałbym z tą wolą narodu, mieli coś po 5% o ile pamiętam, a dzięki PiSowi dostali wysokie posadki. I wykorzystali je przez durne pomysły.
    @Barry: fajnie, że też korzystasz z konkretów, to cenna cecha.
    Zdradzę ci dwa sekrety, a właściwie jeden. Pytałem, skąd autor wziął swoje rewelacje, milczy. Mnie zwyczajnie nie bawią takie anegdotki prosto z wiecu partyjnego (w tym przypadku być może PiSu). Tą właśnie hipotezę, o orogenezie wczorajszego wpisu, zdaje się potwierdzić Torero swoim ostatnim postem, tyle tekstu zasadniczo o niczym.

    Polubienie

  17. Sigvart, jeśli przeczytasz na stronie nowypompon.pl, że Niwa Łomazy pokonała Rapid Wiedeń 3:2, albo, że Olimpique Lyon zremisował z KS Naprzód Tyłowice 0:0,to nie leć z tym do dostawcy internetu autora tego „niusa” i nie donoś o kłamstwie propagowanym przez internety firmie, która nowypompon.pl hostuje.
    Pb mn orgba…

    Polubienie

  18. Sigvatr, Ty to jednak jesteś niezły jajcarz. Wkręciłeś mnie na 100%! Tak doskonale udawać zatwardziałego zwolennika PO!
    „To trickowe, czy naprawdę się tak ostrzygłeś? No kapitalne, misiaczku. Naprawdę.”

    Polubienie

  19. Barry, przyszła mi do głowy [a właściwie nawet nie mi, Wojtkowi] jeszcze trzecia możliwość – aż wstyd, że tak późno. Możemy po prostu mieć do czynienia z mistrzowsko zakamuflowanym piarem katolicko-narodowym, rzuconym na odcinek czarnego PR, ośmieszającego wizerunek elektoratu oponentów [nie oszukujmy się, głównie PO] w części dotyczącej jego [rzekomej] dominacji intelektualnej.

    …tak, to musi być robota Opus Dei!…

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Wojciech z Młyna Anuluj pisanie odpowiedzi