Quid penis aquam turbat?

Rosjanie zlecili polskim prokuratorom wojskowym przesłuchanie wszystkich osób, które od 10 kwietnia do dziś odwiedziły miejsce katastrofy smoleńskiej. Liczba przesłuchiwanych pielgrzymów może sięgać setek – dowiedział się dziennikarz RMF FM Konrad Piasecki. [źródło]

Dobra, starczy. Z Tupolewem stało się to, co się stało. Winni niezabezpieczenia wraku są Rosjanie, no chyba że zaraz ktoś będzie tu próbował zwalić winę za brak zabezpieczenia wraku na JarKacza [kilka typów mam, ale poczekam, aż się sami zgłoszą]. A teraz nagle chcą przesłuchać wszystkich, którzy tam byli PO katastrofie [to podkreślenie wyrazu, nic innego, Panie M.K.].

Załóżmy, że to wszystko ma sens. Że Rosjanie nie są aż takimi idiotami, żeby dopiero teraz zorientować się, że ten wrak trzeba było zabezpieczyć wcześniej, i poszukują „poginiętych” tropów dla dobra śledztwa. Czy w takim razie ktoś może mi wyjaśnić, bez uciekania się do „teorii spiskowych”, PO CO to robią? Ale bez „teorii spiskowych”, proszę. Bo na gruncie „teorii spiskowych” wyjaśnień racjonalnych jest wengi wengi. Poszukują kogoś, kto zabrał coś, czego zabrać był nie powinien. Poszukują kogoś, kto rozmawiał ze świadkiem, z którym rozmawiać nie powinien. Robią listę osób do ewentualnego szukania nań haków lub w ostateczności ich ewaporacji [i proszę mnie nie rozśmieszać, że cośtam, po bezkonsekwentnym usamobójstwieniu kilku morderców Olewnika pod rząd zrobiły mi się zajady].

Próbuję zachować obiektywizm. Oświećcie mnie więc. PO CO? Naprawdę nie rozumiem.

8 myśli w temacie “Quid penis aquam turbat?

  1. Chodzi o to, ze Polacy licznymi peregrynacjami zrujnowali miejsce katastrofy przeszukane na metr w głąb i dziesięć wszerz, pozabierali co się dało (jak to Polacy) i żeby pooddawali, bo jak się części nie będą zgadzać to owa komisyja nie dokończy raportu i żeby to zrujnowanie miała udokumentowane na piśmie – jak na tym obrazku: Komisyja

    Nie zacytowałeś tego fragmentu: „Skoro Rosjanie zwrócili się z wnioskiem o przesłuchania, to przedstawiciele prokuratury zapewniają, że będą przesłuchiwać z nadzieją na to, że Moskwa wie, co robi – podaje RMF FM.” a szkoda, bo „Moskwa wie co robi” to wybitny tytuł szlagieru z „przesłuchujmy z nadzieją” w refrenie, aż się prosi na top. A tak calkiem serio to może chodzić o zajecie wolno mielących trybów sprawiedliwości, tak na zasadzie „Przeki nam tuskiem, to my ich zleceniem”.

    Polubienie

  2. Link nie bangla.

    EDIT: a co mi tam… najwyżej znów wyjdzie mój brak zrozumienia sarkazmu, nie po raz pierwszy i nie ostatni… Ty to o tym oddawaniu i inwentaryzacji poważnie? Bo jeśli tak, to czy nie sądzisz, że nagła skrupulatność w kontekście wcześniejszego mandatu na bardak jest oznaką…hm… nieracjonalności? Najłagodniej mówiąc?

    Polubienie

  3. Wizyta Prezydenta Miedwiediewa w Polsce była większym sukcesem niż wizyta Prezydenta Kaczyńskiego w Rosji, co zawstydziło rosyjskich organizatorów.
    Rosjanie wkurzyli się na polskie uwagi do śledztwa (różnica zdań to na Wschodzie ciągle nowość) i powiedzieli „P…dolcie się Towarzysze Polaczki, coś wam nie pasuje to sami sobie przesłuchujcie”, by skłonić Polską stronę do zaakceptowania wersji radzieckiej edit rosyjskiej.
    Awaria wodociągowa zalała akta.
    Rosjanie wykazują dobrą wolę: Polacy, łaskawie zlecamy Wam- przesłuchajcie ich!
    Rosjanie reagują na ustawę Dumy, tylko Katynie im się pomyliły.
    Żyrafy zjadły harmonijki.

    Polubienie

  4. Po co pytasz ? Stawiałbym na dwa zagadnienia czas i szukanie wątków będących odpowiednim wypełnieniem głównego tematu. Czas jest kluczem.
    Z konstrukcji informacji potrafisz wskazać o jakich Rosjan chodzi ?
    Badanie wypadku to proces żmudny i na pewno wieloaspektowy. Sposób działania strony rosyjskiej jest najoględniej rzecz ujmując tajemniczy. Informacje po katastrofie ze strony rosyjskiej były np. takie 4 razy podchodzili do lądowania, piloci nie znali języka rosyjskiego, no i 8:56 jako godzina katastrofy.
    Widzę również możliwość, że ci wszyscy odwiedzający miejsce katastrofy się niedługo ukonkretnią i strona rosyjska otrzyma spójną wersję wydarzeń.

    Polubienie

  5. Polska zarzuca Rosji, że w raporcie są braki… no to Rosja znalazła taki sposób „uzupełnienia braków”, żeby to Polacy się napracowali, a w końcu i wina (braków) była po stronie Polski… Typowe zwalenie roboty i odpowiedzialności na kogoś innego.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ArGut Anuluj pisanie odpowiedzi