Kopie.

Niee, nie spodziewamy się trzeciego… przynajmniej nie na razie 🙂

Ja o czym innym. Na czym dzisiaj robi się kopie w kilku- kilkunastokomputerowych firmach? Sprzedawca w krakowskim Bicie stwierdził, że nie ma pojęcia, bo ostatni streamer sprzedał półtora roku temu. Do kopii na DVD generalnie nie mam zaufania, więc co? Karty pamięci? Dyski? Czyżby wszyscy lecieli po kosztach i archiwizowali się gremialnie faktycznie na płytach?…

20 myśli w temacie “Kopie.

  1. u mnie po prostu nie robi się kopii, skutek taki że wszystkie konta z danymi z okresu kilkunastu miesięcy poszły się kochać. Kto sam nie robił backupów ten stratny.

    Polubienie

  2. Zdaje się, że dyski twarde są od dość dawna tańsze od płyt i mają w standardzie na bieżący monitoring jakości nośnika (DVD Ci nigdy nie ,,spleśniało” leżąc w szafce?), RAIDa, incrementalnego rsynca i któryki czas dostępnu. 😉

    Tak sobie myślę, że kopie dzisiaj robi się na NASach z UPSami.

    Polubienie

  3. W mojej firmie robi się kopię elektroniczną (zapisaną na płycie), papierową (wydrukowane, włożone do segregatora i do archiwum) oraz na serwerze (do ogólnego dostępu przez pracowników). I to się sprawdza. 🙂

    Polubienie

  4. Używam taśm i nie zamierzam z nich rezygnować. IMHO to najpewniejszy na chwilę obecną sposób robienia kopii zapasowych jeżeli dane chcemy odzyskiwać przez następne 10 lat. Nie wiem jakich płyt używają inni, ale nie spotkałem się jeszcze z płytami, które są w stanie przeżyć 10 lat. A moje taśmy mają i po 15 i ciągle jestem w stanie odzyskać z nich dane. Nie dziwię się temu sprzedawcy, że nie widział streamera od 1,5 roku. Nasz działa bezawaryjnie (regularne czyszczenie) od 2001r.

    Oczywiście to tyczy się tylko strategicznych danych (bazy SQL, maile), wszelkie robocze pliki są utrzymywane na NAS z RAID5, który ma mirroring w osobnej lokacji (to w razie trzęsienia ziemi, gradobicia i kokluszu)

    Chmura odpada z przyczyn technicznych. Mój dzienny backup to ~100GB. Koszt tego przekroczy wartość kupna i utrzymania dwóch NAS. Wcześniej miałem 200GB+ ale od kiedy pozbyłem się Exchange spadło mi o połowę.

    Do tego sam serwer i system postawiony jest na RAID5.

    EDIT: Co nie zmienia faktu, że chętnie przestawię się na lepsze rozwiązanie, jeżeli takowe powstanie. Streamery mają to do siebie, że odzyskiwanie z nich danych zajmuje wieki.

    Polubienie

  5. @jpc: Z praktyki. Widziałem dziesiątki padniętych dysków i nigdy nie miałem nieodczytywalnej taśmy. Do tego dochodzi wrażliwość dysków na uszkodzenia mechaniczne i łatwość ich transportowania. Pamiętajmy, że backup to coś więcej niż kopia danych. To musi odzyskać nam dane nawet jak cała firma stanie w płomieniach. Nie wyobrażam sobie noszenia dysków w plecaku.

    Polubienie

  6. a_patch: Ale jak sam powiedziałeś, masz też NASa zupełnie gdzieś indziej, więc odporność pożarowa i noszenie w plecaku nie muszą być powiązane. Ńa temat awaryjności taśm nie pogadam, bo nie miałem przyjemności. Zdecydowanie zgadzam się z komentarzem co do DVD, mam taką co trzech lat nie wytrzymała i jest kompletnie nieczytelna; CD się lepiej zachowują.

    Polubienie

  7. NAS ma zupełne inne zadanie. Tam są tylko dane, które muszą być zmienianie codziennie i nie wymagają kopi starszych niż tydzień. Taśmy zawierają dane, które muszą przetrwać lata (są chowane w okresach miesięcznych i rocznych i rotują codziennie przez miesiąc). NAS nigdy nie zastąpi taśm, przynajmniej w moim przypadku.

    CD się lepiej zachowują.
    Lepiej to dla mnie za mało 🙂

    Polubienie

  8. Z życia „poważnych” firm z milionami klientów: back-ups są zapisywane na tasiemkach i przechowywane w sejfach, w pomieszczeniach, które (tak sejfy, jak i pomieszczenia) mają przetrwać temperaturę > 1500stC.

    Polubienie

  9. Jakie płyty, przy ich zawodności to nigdy nie był dobry sposób na backup, za dużo zmiennych (jakość płyty, jakość nagrywarki, poprawność zapisu). U mnie jest maciora raid5 z programowym raidem na Debianie. Przy 1TB dyskach w cenie ok. 300 złotych brutto nie ma się nad czym zastanawiać, do tego jakiś polizingowy komputer z odpowiednią liczbą gniazd SATA żeby sobie życia nie komplikować kontrolerami, FreeNAS czy coś takiego i w sumie za ok. 2 tysiące złotych masz problem z głowy.

    Polubienie

Dodaj komentarz