Były i bardziej hardkorowe teksty niegdyś, ale pamięć już nie ta. Pamiętam tylko coś o tym, że „płyn do czyszczenia kevlaru podrożał i już nie opłaca się przegrywać” i „czwarte pole, sprzęgło i łycha łycha”
W sprawie tego wypadku po którym go „szprycowali” Drabik jeszcze coś wspominał o tym, że nie dziwi go ten dzwon, skoro jechali z nim kolesie, którzy podczas jazdy „liczyli ząbki na łańcuchu”.
Spłakałem się jak bóbr. 😀
Co za persona! Ja go rozumiem, no bo co odpowiedzieć na pytanie:
„Dziennikarz: „Slammer” jak pojedziesz w tym biegu?”
PolubieniePolubienie
Teksty są prześwietne. Ubawiłem się setnie.
PolubieniePolubienie
Sam znalazłem bo jak wiesz u mnie z jabberami różnie 🙂
Niemniej kawę odstawić musiałem.
PolubieniePolubienie
Były i bardziej hardkorowe teksty niegdyś, ale pamięć już nie ta. Pamiętam tylko coś o tym, że „płyn do czyszczenia kevlaru podrożał i już nie opłaca się przegrywać” i „czwarte pole, sprzęgło i łycha łycha”
W sprawie tego wypadku po którym go „szprycowali” Drabik jeszcze coś wspominał o tym, że nie dziwi go ten dzwon, skoro jechali z nim kolesie, którzy podczas jazdy „liczyli ząbki na łańcuchu”.
PolubieniePolubienie