7 myśli w temacie “Z prac rządu.

  1. Ciesz się, że jeszcze nie zabierają dzieci rodzicom/dziadkom aby je oddać parze żyjących razem mężczyzn. Pierwszy taki przypadek zanotowano już w Szkocji. Wallace przewraca się w grobie.

    Polubienie

  2. Pewnie się da; gorzej z czasem. Generalnie jest tu jeszcze sporo rzeczy do poprawek i w bliżej nie dającym się przewidzieć terminie będę musiał nad tym przysiąść.

    Polubienie

  3. No cóż, próbowało PO zrobić reformę bez podwyższania składki, to ją taki jeden zawetował. No to można było nic nie robić, albo zacząć myśleć o podwyższeniu składki. Aczkolwiek mnie ten pomysł też się zupełnie nie podoba.

    Polubienie

  4. Czajna, to po cholerę POszli do władzy, skoro teraz wskutek powszechnej niemożności i złego prezia, który nagle spadł im na łeb z kosmosu, pozostaje im tylko robić coś zupełnie przeciwnego do tego, co z wielką pompą i paradą głosili w programie?

    Swoją drogą, to o ile wcześniej nie lubiłem PO z innych względów, to teraz zaczynam ich organicznie nie znosić za autentyczne działania. PiS generalnie „podpadło” albo sztucznie montowanymi „aferami”, albo rzeczami w skali RP naprawdę nieistotnymi [ofc poza „normalnymi” zagraniami socjalistycznymi] – poza Irasiadami, Borubarem i okolicami kojarzę tylko obowiązek świateł, bo większość rzeczy albo była sztucznie rozdmuchiwana, albo stanowiła wpadki poszczególnych osób [np. Lepper stories]. PO w ciągu ostatniech kilku m-cy ma na sumieniu: powyższe, absurdalne wymagania wobec przedszkolaków i historie dokoła obowiązku szkolnego, „program antykryzysowy”, pakiet strażacki, niejasną [przynajmniej dla mnie] sprawę Cenckiewicza… więcej grzechów na razie nie pamiętam, ale każdy z nich jakoś uderza we mnie, no, może poza ostatnim. Jeśli uważając się za kolibra widzę u nich tyle sprzeczności z moimi oczekiwaniami, to albo ja mam problemy z definicjami, albo z nich tacy liberałowie, jak ze mnie koszykarz.

    Polubienie

Dodaj komentarz