Przedpotopowe NTXy, starsze od wyngla, obsługują mi tabele tak, że wydruk śmiga mi w czasie prawie rzeczywistym. Mega funkiel nówka ADS posadzony na tabelach, w oczekiwaniu na wydruk pozwala mi zrobić herbatkę i przejrzeć kilka serwisów internetowych. Tyle, że serwer rzeczonego ADSa wisi na jakimś historycznym Pentiumie jedynce, co poddaję pod rozwagę zwolennikom nowych rozwiązań za wszelką cenę.